Za nami pierwszy w tym sezonie kurs drytoolingu. Wspinaliśmy się na krakowskim Zakrzówku – w okolicach Płyty Kostka i na dużym murze. Emocji było co nie miara! Artur dość dobrze zapamięta, że dziabka, która „siedzi” trzymana za dolną rękojeść wcale niekoniecznie „siedzi” trzymana za górną rękojeść 🙂 Ta ważna nauka zakończyła się kilkumetrowym lotem i wzbudzeniem ogólnego zainteresowania.